WSPOMNIENIA Z WYJAZDU…

Z tej strony Laura – już na polskiej ziemi, po miesięcznym pobycie w Niemczech. To był dla mnie niesamowity czas, okazja, dzięki której wiele się nauczyłam. Nauka języka wśród ludzi, którzy na co dzień nim operują, to możliwość na wagę złota, którą przez ten miesiąc pilnie wykorzystywałam.

Bonn, Kolonia, Norymberga, Monachium, Bamberg, Hamburg, Berlin, Poczdam…

Te wszystkie miasta, będę wspominać już zawsze, a najbardziej pobyt u rodziny goszczącej w Norymberdze. Tam poznałam Hannah’e, którą teraz nazywam swoją niemiecką siostrą. Spędziłam z Nią dwa tygodnie, przez które nauczyłam się najwięcej, nie tylko, jeżeli chodzi o język, ale również światopogląd, wyrażanie swojego zdania, czy niezwykłe poszerzenie tolerancji – bo bez tej cechy trudno byłoby przetrwać w tak multikulturowym kraju, jakim są Niemcy.

Niesamowitym doświadczeniem jest również dla mnie kontakt z ludźmi z całego świata.

Mam teraz przyjaciół z całego świata – Argentyny, Tadżykistanu, Szwecji, Izraela i nie tylko.

Przywiozłam ze sobą bagaż niesamowitych doświadczeń i wspomnień, które zostaną ze mną do końca życia, a kolejnym stypendystom, życzę braku zawahania – TO NIESAMOWITA OKAZJA!

Składam serdeczne podziękowania Panu Profesorowi Wojciechowi Sarnowskiemu i Pani Profesor Andrei Goldmann, którzy przygotowali mnie do tego wyjazdu.

A zakończę powiedzeniem Mii z Tadżykistanu – BESSER KANN ES NICHT SEIN!